Sweterek z wydłużonym tyłem Moja ostatnia praca ukończona w Sylwestra, z której jestem naprawdę dumna. Sweterek zaczęłam kilka miesięcy temu i robiłam po kawałku po czym odkładałam na później. Coś mi co jakiś czas nie wychodziło i nie miałam do niego serca. Leżał na oparciu fotela i "patrzył" na mnie z wyrzutem przez co leżał mi też kamieniem na sumieniu, a pytania mojej córki o to czy skończę dla nie sweterek nie pomagały. W końcu nadszedł koniec roku i stwierdziłam, że albo teraz albo nigdy i udało się, a efekt zaskoczył nawet mnie samą :) Córka zadowolona ze sweterka, a to najważniejsze :) Włóczka kupiona okazyjnie w Kauflandzie 100% akryl. Na sweterek poszło około 300g robione drutami nr.4.
Amigurimi Od czasu do czasu miewam taką zachciankę aby zrobić na szydełku maskotkę. Wędrując któregoś razu po jakiejś rosyjskiej stronce oczom moim ukazała się kolekcja króliczków i kotków cudnej urody no i się zakochałam. Postanowiłam sobie wtedy, że któregoś dnia podejmę się zrobienia takiego cuda. Ponieważ nie znalazłam schematu Królisia powstała z pamięci :) Ciałko wykonane z włóczki Dora ( 2 motki) na wysokość 40 cm, a ubranka wydziergałam na drutach z bliżej nieokreślonych końcówek włóczek.
Komentarze
Prześlij komentarz